Wspólnota zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryi

Dzień 17

OKRES DRUGI - 7 DNI POZNANIE SAMEGO SIEBIE

Duchu Święty natchnij mnie,
Miłości Boża pochłoń mnie,
Drogą prawdy prowadź mnie.
Maryjo, Matko moja spójrz na mnie,
Razem z Jezusem błogosław mnie,
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie.

Ave, Maris Stella
Witaj, Gwiazdo morza,
Wielka Matko Boga,
Panno zawsze czysta,
Bramo niebios błoga.
Ty, coś Gabriela
Słowem przywitana,
Utwierdź nas w pokoju,
Odmień Ewy miano.
Winnych wyzwól z więzów,
Ślepym powróć blaski.
Oddal nasze nędze,
Uproś wszelkie łaski
Okaż, żeś jest Matką,
Wzrusz modłami swymi
Tego, co Twym Synem
Zechciał być na ziemi.
O Dziewico sławna
I pokory wzorze,
Wyzwolonym z winy
Daj nam żyć w pokorze
Daj wieść życie czyste,
Drogę ściel bezpieczną,
Widzieć daj Jezusa,
Mieć w Nim radość wieczną
Bogu Ojcu chwała,
Chrystusowi pienie,
Obu z Duchem Świętym
Jedno uwielbienie. Amen

Temat: Żal za grzechy

Żal za grzechy jest niezbędnym warunkiem otrzymania przebaczenia i odpuszczenia grzechów. Gdy
dziecko, po psocie, przychodzi do rodzica i ze wstydem mówi mu: „Przepraszam, już nie będę”,
to serce rodzicielskie wszystko mu odpuszcza i przygarnia z radością na nowo. Umiejmy żałować za
nasze przewinienia tak po dziecięcemu, żałować z miłości do Boga i jak dziecko pragnąć naprawienia
naszych relacji. Prośmy Maryję, aby nam pomagała we wzbudzeniu szczerego żalu. Ona, jak każda
matka, uczyni to z radością.

Z Ewangelii św. Łukasza 18,13-14

Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił:
Boże, miej litość dla mnie, grzesznika! Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie
tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.

Św. Jan Maria Vianney – Kazania (O Żalu za grzechy)

„BIADA MI, BOM ZGRZESZYŁ WIELE W ŻYCIU MOIM” . Słowa te wypowiedział Święty Augustyn, kiedy
po latach przebiegał myślą dawne koleje swojego życia. Kiedy je wspominał serce pękało mu z żalu.
Nic więc dziwnego, że z tak wielką goryczą w duszy wołał: „O, Boże, przepędziłem moje lata, nie
miłując Ciebie. O, Panie, nie chciej pamiętać na dawne moje występki!” (…)

Wszyscy jesteśmy grzeszni, wszyscy potrzebujemy Bożego miłosierdzia. To wielkie szczęście dla nas,
że możemy je znaleźć! Że, jak marnotrawny syn, otrzymamy przebaczenie, kiedy padniemy na kolana
przed najlepszym z ojców.

Ale jeśli chcemy otrzymać odpuszczenie grzechów, to musimy za nie szczerze żałować i mieć mocne
postanowienie poprawy.
Dzisiaj więc będę wam mówił o żalu za grzechy i o mocnym postanowieniu poprawy. Jeśli chcemy
mówić o tych prawdach w sposób właściwy, to wypada najpierw zrozumieć, jak bardzo Bóg –
Nieskończenie Święty i Sprawiedliwy – brzydzi się grzechem; wypada zrozumieć, ile mąk poniósł dla
naszego zbawienia Jezus Chrystus; trzeba też pojąć, jak to się działo, że wielcy Święci – za drobne
nieraz upadki – pokutowali przez długie lata. Trzeba by też w tym celu nawiedzić przepaści piekielne i
posłuchać tam jęków i zgrzytania zębów potępionych.

Ale krew Boga-Człowieka, przelana dla zgładzenia ludzkich win, mówi o tym lepiej. Gdybym mógł,
poprowadziłbym was do Ogrodu Oliwnego, w którym Jezus płacze z powodu grzechów – płacze nie
zwykłymi łzami, ale krwią, która wobec ogromu smutku i lęku spływa z Jego ciała i skrapia ziemię
wokół Niego. Poprowadziłbym was potem do Jerozolimy i pokazałbym wam Go, jak pada pod
ciężarem krzyża i w straszliwym opuszczeniu umiera na nim. Święty Bernard na widok krzyża płakał,
zalewał się łzami! Jakiż ty jesteś drogi, jaki wspaniały – żalu! Szczęśliwy człowiek, który naprawdę cię
ma!
(…)
Gdzie mam szukać rzetelnego żalu za grzechy? Kogo mam o niego prosić?
Wiem, Panie, gdzie jego źródło! Ono pochodzi z nieba, Ty sam go udzielasz. O, Boże, udziel mi tego
żalu, który rozdziera i pożera serce, który rozbraja Twoją sprawiedliwość i zamienia wieczność
nieszczęśliwą na szczęście bez końca. Nie odmawiaj mi Panie, tego żalu, który ujawnia piekielne
podstępy i zrywa wszystkie sidła diabła.
Bez Ciebie nie ma przebaczenia i nieba; bez Ciebie na nic się nie przydadzą ani dobre uczynki
pokutne, ani miłosierdzie, ani jałmużna!

Na czym polega żal za grzechy? Czym on jest?
To boleść duszy i świadome obrzydzenie do popełnionych grzechów; obrzydzenie, któremu
towarzyszy mocne postanowienie, by do tych grzechów nigdy więcej nie powracać. Jest ono
niezbędnie potrzebne do uzyskania przebaczenia.
Gdybyśmy w czasie choroby stracili mowę – nie mielibyśmy obowiązku wyznania grzechów; gdyby
nas nagle zaskoczyła śmierć – bylibyśmy zwolnieni od zadośćuczynienia i odprawienia zadanej
pokuty, przynajmniej w tym życiu.

Bez żalu jednak nie moglibyśmy się obejść – bez niego nie dostąpilibyśmy odpuszczenia grzechów. To
właśnie z powodu braku żalu, tak często zdarzają się świętokradzkie spowiedzi i komunie. Niestety,
ludzie nie zwracają na to uwagi.
Kiedy ktoś zatai grzech na spowiedzi, to się boi, jest przerażony, nie znajduje spokoju, dopóki nie
usunie z serca tej potworności. A na brak żalu – przeciwnie – mało kto zwraca uwagę.

Z książki o. Emila Neuberta "Mój ideał – Jezus, Syn Maryi":

„Jezus:
Bracie mój , każde dziecko ufa swej matce; ja też zaufałem mojej.(…) Ona mnie żywiła, ubierała,
starała się o mnie.(…)

Za moim przykładem powierzaj się Matce mojej. Miej ufność: Ona jest wszechmocna. Czyż nie
uczyniłem z Niej szafarki łask wszelkich? Czyż Ona nie może dać wszystkiego, co chce, komu chce i
kiedy chce? Miej ufność: Ona jest cała dobrocią. Uczyniwszy Ją wszechmocną, czyż mogłem nie
uczynić Jej miłościwą? Miej ufność: jestem Jej dzieckiem; czegoż bym mógł Matce swojej odmówić?
Miej ufność: jesteś bowiem Jej dzieckiem; czyż matka kiedykolwiek odmawia swemu dziecku, co mu
dać może? Miej ufność: oddałeś Jej się całkowicie; czyż Ona mogłaby być mniej wspaniałomyślna od
ciebie? Miej ufność: dając tobie, Ona daje Mnie, albowiem wie, że Ja żyję w tobie i że wszystko, co się
dla najmniejszego z braci moich czyni, dla Mnie się czyni. Wzywając Ją, dajesz radość zajmowania się
Mną jeszcze, żywienia Mnie, noszenia, bronienia od niebezpieczeństw, wychowywania Mnie. Miej
ufność: Ona więcej pragnie dawać, niż ty dostawać, gdyż więcej ciebie kocha i Mnie w tobie, niż ty
sam kochać siebie potrafisz."

Zwróć się do Maryi:

Maryjo, pragnę pełnić wolę Bożą, pomóż mi proszę, odczytywać ją w każdym momencie i nią żyć.
Pomóż mi wyrzec się mojej samodzielności i o wszystko pytać Ciebie i Jezusa, szczególnie w
momentach podejmowania ważnych decyzji.

Zaproś Maryję do wszystkich wydarzeń dzisiejszego dnia, do wszystkich twoich obowiązków, rozmów,
spotkań...

Poproś Ducha Świętego, aby pomógł ci żyć wolą Bożą tak, jak żyła nią Maryja.

Odmów dziesiątkę różańca świętego. Pomyśl w jakiej intencji chcesz ją odmówić. Możesz dodatkowe
intencje dodawać przed każdą kolejną modlitwą Zdrowaś Maryjo

Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo... (10 x)
Chwała Ojcu...

Aniele Stróżu mój pomóż mi z miłością przyjmować wszystko, co każdy dzień przynosi, bo w tych
wydarzeniach ukryta jest wola Boża.
Amen.

Ewangelia wg  Łk 23, 39-43

„Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw
więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę
ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic
złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu
odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Rozważania:

Dobry Jezu! Ty darowałeś skruszonemu łotrowi, bo uznał swoje grzechy a cierpienie przyjął jako
pokutę za nie. To on wydał sprawiedliwy wyrok, nie Piłat. On uznał Ciebie za Króla i zaświadczył o
Twojej niewinności. Jego wiara, skrucha, żal za grzech  i ufność w Twoje miłosierdzie otwarły Twoje
Serce dla niego. W ostatnich chwilach swego życia został usprawiedliwiony. Obiecałeś mu Niebo,
ogłosiłeś świętym.
Jezu o  sercu miłosiernym, uczyń serce moje według serca Twego!
Maryjo! Tyś słyszała, jak Twój Syn przebacza. Wyproś mi łaskę żalu doskonałego. Nie chcę czekać do
dnia mojej śmierci. Już dziś chcę łzami żalu obmywać i z miłością całować przebite stopy Jezusa
 
Rachunek sumienia:
 
Módl się powoli tymi słowami:

Mój Dobry i Miłosierny Jezu stoję przed Tobą. Wiem, że patrzysz teraz na mnie z miłością.
Chcę dzisiaj Ci powiedzieć: "Wiem, że to nie gwoździe Cię przebiły lecz mój grzech".
Duchu Święty dodaj mi męstwa w tym rachunku sumienia. Oświeć moją pamięć i moje serce.
Aniele Stróżu mój – wierny świadku mojego życia – pomóż. Amen.
 
Teraz przypomnij sobie:
- jakie były Twoje poranne postanowienia, 
- co się wydarzyło w tym dniu, 
- jakie uczucia były w Twoim sercu.
 
Oceń: z czego Maryja i Jezus byliby zadowoleni - podziękuj za to. 
Dzięki Ci Panie, za to, że przypomniałeś mi tyle momentów mojego życia kiedy stałem się powodem
cierpienia Twojego, moich braci i sióstr, że teraz mogę żałować. I za to, że zabierasz mój lęk i wstyd
przed przeszłością i obawy przed przyszłością ....

Teraz oceń: z czego  Maryja i Jezus byliby niezadowoleni - przeproś za grzechy i zaniedbania.
Miłosierny Boże: Wybacz mi zatwardziałość mojego serca….. głupie usprawiedliwienia……. popadanie
w rozpacz………….
niedowierzanie Twojej dobroci i miłosierdziu….. Przepraszam Cię za.... żałuję, że ...
 
Proszę Cię Dobry Ojcze: Pomóż mi jutro nie ulec pokusie pychy .....
Pomóż mi w walce z moją wadą .... Chcę być podobny(a) do Jezusa i Maryi i tak jak Oni chcę...
Szczególnie proszę Cię o cnotę ... (np. pokory, prawdomówności, wspaniałomyślności, miłosierdzia...)
Chcę poznać Twoją Świętą Wolę, daj mi siłę ją wypełnić.
Proszę o łaskę Ducha Świętego: łaskę wiary, nadziei i miłości na jutrzejszy dzień.
 
Jezu ufam Tobie!
Królowo Pokoju módl się za nami!
Święty Maksymilianie Mario Kolbe módl się za nami.
Święty Józefie módl się za nami.